Jeśli myślicie, że to kolejny tekst o polskim parlamencie i Prawie i Sprawiedliwości, to jesteście w ogromnym błędzie. Mowa jest tutaj o Lublinie, który rządzony jest przez środowisko Krzysztofa Żuka.
W niedzielę, 31 maja przed godziną 12 rozpoczął się protest na ul. Lipowej w Lublinie. Wzięło w nim udział ok. 150 osób – w zdecydowanej większości były to osoby dosłownie „z ulicy”. Ludzie stali w odstępach trzymając zieloną wstęgę z przygotowanymi transparentami wzdłuż całej Lipowej. Chodzi tutaj o drzewa, które mają zostać ścięte w związku z przebudową ulicy.
Jak podaje fanpejdż Pieszy Żmigród – „Wytną 11 drzew, zbyt dużych na przesadzanie. Łącznie z tej ulicy zniknie 30, ale za to będą pasy do skrętów i wysepki dla pieszych.”
Prezydent Lublina – Krzysztof Żuk mówił dziś w Radiu Lublin, że postara się jeszcze zweryfikować projekty. Niemniej jednak, Dziennik Wschodni podaje, że jeszcze tego samego dnia, pod osłoną nocy, wycinka drzew się już zaczęła.
Dobrze słyszycie. W ciągu kilku godzin od protestu w ruch poszły piły i powoli możemy żegnać się z drzewami. Mieszkańcy jednak nie dają za wygraną. Gdzie szacunek dla historii miasta? Gdzie szacunek dla środowiska? Nie wiem, w dzisiejszych czasach, gdzie gospodarka stoi na piedestale, najwidoczniej nie ma to znaczenia. Nawet jedna z największych aglomeracji na świecie jaką jest Nowy Jork znalazła miejsce na Central Park. Ale Polska to przecież Polska.

Hubert Znajomski – działacz Przedwiośnia, aktywista ekologiczny (założyciel lubelskiego oddziału Extinction Rebellion), blogger, miłośnik polityki krajowej, jak i zagranicznej.